poniedziałek, 25 czerwca 2012

Rozdział 1:I think she change my life

Oczami Celeste;
Siedze sobie w swoim pokoju,brzdąkając na gitarze i pisąc kolejna piosenkę,była dopiero 8 rano a ja nie miałm dzisiaj wykładów poszłam do łazienki,wziełam prysznic ubrałam się w to,zeszłam na dół,nikogo tam nie było no tak Mad jeszcze spała,wzięłam portfel,telefon i kluczyki do samochodu i pojechałam na zakupy bo w lodówce świeciło pustkami,po jakies półtorej godziny wróciłam do domu Madeleine siedziała na kanapie,zaniosłam zakupy do kuchni,i usiadłam obok niej.
-Cel,nie zabijesz mnie za to co zrobiłam-popatrzyłam na nia z miną ,,wtf"-pamietasz jak zgineły ci 4 piosenki : Another World,I Wish, Moments i Same Mistakes?
-No tak i co?
-No bo wiesz zaniosłam je do wytwórni muzycznej Syco bo szukali teksciarki.Gdy to powiedziała oczy prawie wyszły mi z orbit,myślałam że ją wtedy zabije.
-Czy ty wogóle wiesz co zrobiłaś,wiesz jak jestem w towarzystwie ludzi zamykam się i trzęsą mi się ręcę.
-Przepraszam,ale sama mówiłaś że chcesz znaleźć pracę,a właśnie dzwoni do mnie 15 minut temu i dzisiaj masz spotkanie z menagerem jakieś gwiazdy-powiedzaiała wchodząc do kuchni
-Proszę powiedz że pójdzisz ze mną sam nie dam rady.
-Dobrze wiesz że bym cię nie zostawiła,a co chcesz na śniadanie?-Zapytała przegądając zawartość siatek ta w tym domu to ona była mistrzem kuchni.Spotkanie miałyśmy o 14,zjadłyśmy śniadanie,potańczyłyśmy przy radiu,poglądaysmy telewizje.Popatrzyłam na zegarek była już 12.30 o boże musze się szykować,poleciałyścy z Del na górę i wywaliłyśmy moją szafe do góry nogami w końcu wybrałyśmy ja ubrałam sie w to  a Mad w to ,była 13 jeszcze makijaz i gotowe o 13.30 wyszłysmy z domu i wsiadłysmy do samochodu,pod wytwórnia byłyśmy o 13.55 czyli jescze 5minut do spotkania,poszłyśmy do recepcji tam dostałysmy indetyfikatory i poszłysmy na drugie piętro zapukałyśmy do drzwi weszłysmy do pokoju tyłem do nas siedziała 5 chłopaków a przodem do nas facet po 30,to pewnie ich menager,z moich rozmyślen wyrwał mnie głos menagera.
-Witam,która z was to nasza nowa tekściarką?-zapytał patrząc raz na mnie raz na Del
-Ona-powiedziała moja przyjaciółka i wypchnęła mnie lekko na przód
-Dobrze usiądź sobie musimy obgadac szczegóły kontraktu-powiedział pokazując fotel obok kanapy.Usiadłam i zobaczyłam twarze tej piątki,nie powiem ale byli przystojni.
-No tak Jestem Paul i jestem menagerem tego zespołu-tu wskazała ręka na chłopaków
-Miło mi poznac jestem Celeste-odpowiedziałam nieśmiało podając Paul'owi ręke-Was tez miło poznać jestem Celeste,Cel lub El jak wolicie
-Ja jestem Liam,to jest Harry-wskazał na chłopaka w loczkach-To jest Zayn-chłopak z czrnymi włosami i ciemną karnacja-Niall-ma zajebiste niebieskie oczy- no i Louis-chłopak w koszulce w paski.
-Liam,umielibysmy sie sami przedstawic-powiedział chyba Louis,on miał takie nieziemskie oczy Cel wróć masz się nie zakochać.po godzinnej dyskusji wybralismy moje 4 piosenki i 1 piosenke napisana przez chłopców.

z perspektywy Louisa;
Wow gdy Celeste tylko weszła do pkoju zobaczyłem jej piękne niebieskie oczy,jej głos jest taki delikatny,to anioł a nie dziewczyna,ale ona pewno nie czuje tego co ja,no pewnie że nie czuje palancie zna cie półtorej godziny jak ma cie wogóle polubić.Dobra,koniec przezywania samego siebie,jade do domu i ide spać.Ale myśle że ona zmieni moje życie.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz